Prokom ograł "czerwoną latarnię" z Białorusi
W pierwszym spotkaniu koszykarze Asseco Prokom gładko wygrali na Białorusi 92:60, jednak w rewanżu zwycięstwo nad ostatnią w tabeli grupy B drużyną Mińsk-2006 nie przyszło im tak łatwo. Goście odnieśli tylko jedno zwycięstwo w 14 spotkaniach - na początku lutego przed własną publicznością pokonali 91:84 Jenisej Krasnojarsk. W ósmej minucie po trafieniu Piotra Szczotka gospodarze prowadzili 15:14, ale za chwilę po akcji znanego z występów na polskich parkietach ukraińskiego centra Olga Kożeńca oraz siedmiu punktach zdobytych z rzędu przez litewskiego skrzydłowego Justasa Sinicę było 23:15 dla rywali.
Drugą kwartę gdynianie rozpoczęli od prowadzenia 7:0, a w 17. minucie po jednym osobistym Jerela Blessingame'a mistrzowie Polski prowadzili 42:33. Końcówka drugiej kwarty w wykonaniu ekipy trenera Andrzeja Adamka była jednak fatalna. Po trójce byłego rozgrywającego Asseco Prokom Courtney'a Eldridge'a zespół z Mińska zszedł na przerwę wygrywając 46:45.
W dobrym stylu rozpoczęli jednak gospodarze drugą połowę. Asseco Prokom zdobyło 11 punktów przy dwóch rywali i w 25. minucie po rzucie za trzy Donatasa Motiejunasa prowadziło 56:48. W ostatniej kwarcie, w której znakomicie zagrał zwłaszcza Przemysław Zamojski, mistrzowie Polski utrzymali bezpieczny punktowy dystans nad zespołem Mińsk-2006. Ogromny udział w tym zwycięstwie miał Blassingame, który zdobył co prawda tylko pięć punktów, ale miał 15 asyst.
W ostatnim swoim występie w Zjednoczonej Lidze VTB koszykarze Asseco Prokom zmierzą się w sobotę 10 marca w Sankt Petersburgu z wiceliderem grupy B Spartakiem.
zew, PAP